Noc Matematyki – przeżyjmy to jeszcze raz. - 12-03-2016

W człowieku drzemią różne pasje. Pasje są powodem ludzkich wzlotów i upadków. One dostarczają człowiekowi najgłębszych wzruszeń i one prowadzą do jego najgłębszych dramatów. Wszystkie stworzone przez człowieka dzieła kultury i techniki są wynikiem jego pasji (…) Wszechświat nosi w sobie ślady ludzkich pasji.

M.Heller, J.Życiński „Pasja wiedzy. Między nauką a filozofią”

Nauka jest z pasji. Nauczanie jest z pasji. W pasji wszystkiego początek. Także początek Nocy Matematyki.

            Na słowa: „Panie Dyrektorze, absolwentom naszej szkoły tak się spodobało, że przybyli, aby jeszcze raz uczestniczyć w Nocy Matematyki!” słyszymy: „I to jest piękne, prawda?”
S. Władimirow w wystąpieniu towarzyszącym wykładowi powiedział, że akcja, w której uczestniczymy, jest „promocją pasji”. Dodajmy – jest wynikiem pasji. Uczniowie – a oni są najważniejsi – rozwijają swoje zainteresowania, taka noc pozwala dzielić się wiedzą z różnych dziedzin. Błysk w oku, zamyślona twarz lub entuzjastyczny ton głosu sprawiają, że i my, nauczyciele, czerpiemy z tej atmosfery nocy niesamowitą energię. Organizatorzy zadbali o opiekunów, przeznaczając dla nich odrębną salę z wykładem o mediach społecznościowych. Nauczycielskie twarze wyrażały jednak pewną nerwowość, niepokój, niecierpliwość. Nie było to wynikiem niechęci objawianej wobec dokształcania, bowiem nauczyciele dokształcają się nieustannie. Działo się tak dlatego, że zawód nauczyciela jest także pasją, a dodatkowo wiąże się z niezwykłym poczuciem obowiązkowości i odpowiedzialności. Dla opiekunów nie ma nic piękniejszego od uczestniczenia w rozwoju podopiecznych, od towarzyszenia im w smutkach zwątpienia we własne możliwości w rozwiązywaniu zadania, kiedy to muszą interweniować, pocieszać, wskazywać drogę, a także w chwilach radosnej dumy z osiągnięć. Ileż razy usłyszałam tej nocy: „Proszę pani, chcę się pani pochwalić…” Tu następowało wymienienie osiągnięć: pięć pieczątek na karcie zadań, wygrana w „wybieranie patyczków”, pobicie rekordu w grze, samodzielne odszyfrowanie wiadomości. Słyszałam uczniów klasy 3c zastanawiających się, czy grafy mają zastosowanie tylko w matematyce euklidesowej, czy także w sferze. Jeden z nich później w sposób perfekcyjny tłumaczył jednej z organizatorek z AGH działanie prezentowanego przez nią wiatraczka. To jest piękno!S. Władimirow wyraził nadzieję, „że Noc Matematyki nie zakończy się tej nocy”, a uczniowie wykorzystają kiedyś tę iskierkę pasji, aby konstruować bolidy Formuły 1, studiować na najlepszych komputerach i realizować wiele innych planów życiowych. Pan dyrektor ZSOMS, S. Nosek, także wskazywał na zastosowanie w życiu idei opartej na grach strategicznych. Życzył uczestnikom, aby dostrzegli matematykę w wielu dziedzinach nauki. Padło także stwierdzenie, że „bijemy się w piersi”, ponieważ na zajęciach szkolnych nie ma wiele czasu na tego typu fascynujące działania, „przygotowujemy młodzież do egzaminów”. Może jednak nie trzeba wartościować jednej sfery kosztem innych. Dobre wydaje się połączenie codziennej, solidnej pracy, czasem mozolnej, ale jednak uczącej rzetelności, sumienności, cierpliwości w osiąganiu celów, odpowiedzialności z czasem zabaw, z radosną realizacją zdobytej wcześniej wiedzy. Może więc uczeń, który niczym Ged, bohater „Carnoksiężnika z Archipelagu”, zdobywający stopniowo wiedzę, dojrzewający do sensownego jej wykorzystania, jest uczniem idealnym? A nauczyciel wskazujący mu tę drogę to mistrz w swoim fachu?

Czego nauczyli się nasi uczniowie tej nocy?

           Po pierwsze, jak skutecznie spacerować po Królewcu (co okazało się niemożliwe). Otóż, niegdyś, około roku 1741 ludzie spacerowali po tym mieście, nie mając zbyt wielu innych rozrywek (pamiętajmy, że nie było wtedy Internetu!). Zaczęli oni zastanawiać się, czy można przejść przez wszystkie 7 mostów, nie powtarzając swojej trasy. Chodzili, chodzili… i wymyślili kolejny dział matematyki! Wędrówki bowiem zakończył niejaki Euler, który stwierdził, że (tu rozpoczyna się cytat z wykładu) „nie będzie chodził, tylko podejdzie do tego sprytnie”. Stworzył rysunek – graf i stało się jasnym, że spacer ten nigdy nie będzie udanym. Z każdego wierzchołka wychodzą 3 linie, a chcemy, by były 2 (bo wchodzimy i wychodzimy) Okazało się jednak, iż „matematyczny” spacer dał pozytywny wynik, gdyż narodziło się wiele innych teorii. Dla jasności odwołajmy się do innego przykładu, kiedy to działanie oparte na ciekawości, a przede wszystkim odwaga i myślenie dały zaskakujący, a jednak wiekopomny, skutek. Takim zdarzeniem była przecież wyprawa Krzysztofa Kolumba. Należałoby wysnuć wniosek, iż myślenie nieudane jest najczęściej udane. Rozwijamy, umacniamy nasze połączenia mózgowe, a dodatkowo możemy przypadkiem zdobyć Nobla.

            Drugim zagadnieniem były grafy plenarne, czyli pełne, takie, które każdy wierzchołek mają połączony nieprzecinającymi się krawędziami. Poznaliśmy znaczenie wzoru n-m+f=2 (wierzchołek-krawędzie+ściany=2)Później zaglądnęliśmy w głąb sześcianu i dowiedzieliśmy się, że to jest graf. Tym sposobem wyszły nam bryły platońskie, czyli doskonałe. To te, które pomagają w stworzeniu idealnej piłki na mistrzostwa i odpowiedniego kształtu torebek herbaty!

            Po wykładzie, który został wysłuchany przez uczniów w wyjątkowym stanie skupienia
(w szkole taki wykład z pewnością okazałby się niemożliwy i na pewno kilku uczniów musiałoby wyjść do toalety, a reszta sprawdzałaby przez 30 min. godzinę w telefonie), uczestnicy udali się w „matematyczną podróż” po korytarzach AGH. Uczniowie zastanawiali się nad składem ekipy potrzebnej im do wyruszenia na K2, dowiedzieli się jak dzięki magnesom uniknąć tarcia silnika i jak grać w karty oraz zarabiać na giełdzie. Docenili moc wody, która po rozłączeniu wodoru z tlenem przy ich połączeniu dawała energię. Wiemy już, że w hotelu przy zajętych wszystkich pokojach można umieścić zawsze jeszcze jednego gościa, bo nieskończoność to złudzenie mózgu, który myśli o konkrecie. Były wybuchy, lała się woda, szła piana, wiele rzeczy się turlało, wirowało, wyskakiwało…

            Pojawiła się tylko jedna, mała rysa na tym doskonałym obrazie. S. Władimirow stwierdził, że matematyka jest językiem nauk ścisłych i nie jest tak łatwa jak przedmioty humanistyczne! Niech mi wolno będzie delikatnie, choć stanowczo zaprotestować. Humanistyka ma wiele wspólnego z matematyką, nie tylko dlatego, że mamy wzór matematyczny baśni jako gatunku a teorie, np. Chomskiego, przypominają równania matematyczne. A zasada złotego środka? A symetria i regularności w różnych formach i różnymi środkami literackimi wyrażone? Przecież my też czytamy Platona! Filozofia jest wspólnym naszym źródłem. Po drugie, przedmioty humanistyczne są łatwe? Ortografia, mająca swe bogate historie? Fleksja, z którą nawet profesorowie mają problemy? Etymologia wyrazów, czasami zagubiona w mrokach przeszłości? Język poezji, subtelny, wymagający? Poza tym nieskończoność jest takim samym wymysłem umysłu jak świtezianka w świecie romantycznym; niby niczego konkretnego nie oznacza, a znaczy bardzo wiele!

Monika Szarek-Sławińska

 

https://web.facebook.com/Noc-Matematyki-404742669604256/?_rdr

 

 

Dziękuję wszystkim uczestnikom tegorocznego przedsięwzięcia, przybyłym gościom, rodzicom, wszystkim, którzy w nocy z 11/12 marca organizowali projekt Noc Matematyki 2016-Królowa nie chce spać. Nauczycielom Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego dziękuję za sprawowanie opieki nad uczestnikami, za prowadzenie zajęć i warsztatów, za przyczynienie się do sprawnej realizacji poszczególnych etapów zaplanowanej uroczystości. Dziękuję wszystkim osobom prowadzącym zajęcia dla blisko 400 uczestników nocnej przygody. Dziękuję naszym partnerom Fundacji dla AGH oraz Fundacji im. prof. Bartla. Dziękuję za współpracę, zaangażowanie i pomoc w realizacji zadań związanych ze świętem matematyki.
Noc Matematyki przechodzi po raz kolejny do historii, jednak dzięki pomocy dla małej Poli, której tak wytrwale kibicujemy, ten projekt nie jest już teraz tylko wspomnieniem lecz prawdziwym i rzeczywistym odruchem ludzkiej życzliwości za który z głębi serca również dziękuję.

Sławomir Nosek

Skip to content
This Website is committed to ensuring digital accessibility for people with disabilitiesWe are continually improving the user experience for everyone, and applying the relevant accessibility standards.
Conformance status